Parowa maszyna wyciągowa, jedyna takiego typu na naszej kopalni, zabudowana przy najstarszym szybie I (przedział północny), była w ubiegłym stuleciu chlubą i wizytówką "Jankowic". Gości oficjalnych, członków delegacji, uczniów szkoły górniczej czy kursantów oprowadzanych po kopalni najbardziej urzekała lśniąca, mosiężna maszyna parowa, zwłaszcza podczas pracy. Któż nie pamięta te stuki, huki, syk pary i dumną minę sygnalisty, któremu niejeden z nas zazdrościł obsługi takiej piekielnej machiny. Niestety po wyłączeniu jej z ruchu została pocięta na kawałki i pewnie przetopiona w hucie. Obecnie takie maszyny wyciągowe (jedna z 1900, a druga z 1920 roku) można podziwiać w zabytkowej kopalni "Ignacy" w Niewiadomiu.
Nasza maszyna wyciągowa została wyprodukowana w 1916 roku przez firmę Linke-Hofmann-Werke AG Breslau. W tamtych czasach był to największy zakład przemysłowy we Wrocławiu i jeden z największych producentów lokomotyw i wagonów w Europie.
Maszyna posiadała dwa cylindry pracujące w układzie tandem z poziomym hydraulicznym regulatorem napędu typu Iversen. Posiadała układ kondensacji pary (po wykonaniu pracy pary w cylindrach). Układ ten po wojnie wyłączono i maszyna pracowała w układzie "na wydmuch". Napędzana była parą przegrzaną o temperaturze około 200 - 250 stopni Celsjusza, dostarczaną z kotłowni kopalnianej.
Maszyna wyciągowa była dwubębnowa z przestawnym bębnem luźnym, służącym do przestawiania klatek wyciągowych do żądanych poziomów znajdujących się w szybie I, w tym przypadku 165 m i 253 m. Bębny linowe były wyłożone twardym drewnem dębowym, na których wytoczono rowki na liny. Na każdym bębnie znajdowała się jedna stalowa bieżnia hamulcowa, na którą bezpośrednio działały kloce hamulcowe, z miękkiego drewna np. lipy lub topoli. Układ hamowania był ręczny, ze wspomaganiem parowym. Prędkość jazdy z wydobyciem wynosiła 12m/sek, a jazda z ludźmi 6 m/sek.
Na pocztówce (której skan zamieściłem powyżej) wydanej w 1980 r. na podstawie zbiorów Muzeum Miejskiego w Zabrzu napisano, że jest to "Maszyna wyciągowa wykonana w hucie "Donnersmarck" dla kopalni w Jankowicach (Rybnik) ok. 1916". Teraz wystarczy spojrzeć na zabytkową maszynę wyciągową szybu "Kościuszko" na "Ignacym", młodszą o 4 lata od naszej (już nie istniejącej), by się przekonać, że były bliźniaczo podobne. A więc na pewno została zbudowana w wspomnianych wcześniej zakładach Linke-Hofmann-Werke AG.
Tutaj dla porównania parowa maszyna wyciągowa z 1925 roku wyprodukowana w Donnersmarckhutte, obecnie eksponat w skansenie maszyn parowych w Tarnowskich Górach.
Dane techniczne uzyskałem dzięki p. Mieczysławowi Ochwatowi od p. Mariana Sala, który również wspomina o bardzo intensywnych, lecz nieudanych staraniach o zachowanie tak wiekowej, jak nasza gruba, parowej maszyny wyciągowej. Obu Panom za informacje dziękuję.
Tadeusz_Gacek (tedd55) - wrzesień 2013
--------------------------------------------------------